środa, 28 listopada 2012

Rozdzial Drugi

Oczami Sorayi

Gdy sie smialysmy mialam takie wyobrazenie gdybym byla w filmie Hangover.
Tyle ze nie szukalam jednej z moich kolezanek. Jasmina wytlumaczyla mi co sie wczoraj stalo.

Jas:Naprawde nic nie pamietasz?!
J:No naprawde, chyba bym nie klamala. Opowiedz mi co sie wczoraj stalo i co robi to cos na mojej rece? (To byl ten czlonek xD)
Jas:No wiec to na twojej rece to nie wiem ale wczoraj niezle zaszalalas no i troche wypilas.
J:Dalej?
Jas:No i zaczelas tanczyc z jakims gosciem.
Ja:I co dalej?
Jas:No i potem zaczal cos do ciebiE mowic a ty zaczelas sie tak glosno smiac ze poprostu chyba cie nawet DJ slyszal. Potem juz widocznie nie mialas ochoty na taniec i zaczelas spiewac.Weszlas na scene do DJ'a i zaczelas spiewac do piosenki We found love , musze przyznac ze ci nawet dobrze wyszlo heh.
Ja:Czy ty sie ze mnie wysmiewasz?!
Jas:Niee tylko troszeczke...
Ja:No a dalej ? Co bylo dalej?!
Jas Potem chcialas isc z grupka ludzi na koncert. No wiec poszlysmy.A gdy juz bylymy to jakis gosciu zaczal ci strzelac foty. Wyszly zajebiste chcesz zobaczyc??
Ja:Noo moze chociaz to mnie pocieszy..
Jasmin pokozala mi jedno zdjecie i miala racje fajnie na nim wyszlam ale troche jak nie ja.
Ale od kiedy ja pale?!!
Dobra niewazne..








Ja:Jasmin; a jak trafilam do domu?
Jas:Noo troche trudno bylo cie wyciagnac o domu.Najpierw zawolali cie na scene bo tak szalalas ze sie nie dalo cie zignorowac.
Ja:O Boze jaka siara..
Jas:Nie bylo tak zle , myslalam ze bedzie gorzej haha.
Ja:No dzieki za pocieche.Wiesz co opowiedz mi poprostu jak trafilam do domu.
Jas:No dobra wiec po tym jak tanczylas ,szalalas i spiewalas , sila wyciagnelam cie razem z Shanell.Troche sie burzylas ale jakos dalysmy rade.Potem jeszcze spiewalysmy wszystkie trzy no i koniec.
Chodz, zrobie ci herbate.
Ja:Wolalabym Aspiryne..
Jas:Haha, no to niech bedzie Aspiryna.
Ja:Ty,a co sie jeszcze w ogole wczoraj jeszcze np. z toba dzialo?-Zapytalam siadajac przy stole.
Jas: No wiesz , poza tym ze Ty i Shanell bylyscie pijane w trzy dupy to ja kogos widzialam.-Powiedziala to w widoczna radoscia.
Ja:A kogo, ze tak sie cieszysz?
Jas:No wiesz postanowilam  powdychac troche swiezego powietrza i wtedy zobaczylam 5 chlopakow kierujacych sie w moja strone. To byli oni czaisz?! One Direction! Zayn do mnie podbiegl i zaczal mnie wysciskiwac a ja stalam jak wryta.I spytalam : "To ty mnie jeszcze pamietasz?!" A o na to: "No pewnie"
No i potem bylo bla bla o starych czasach.. i Zayn zaprosil mnie na kawe dzis o 16:30.
Ja: Kobieto jest 15:00 a ty jeszcze w stanie surowym! No juz ubieraj sie chodz pomoge ci! -Zaczelam latac jak wariatka i szukac ciuchow dla Jas.
Jas:Przestan, to tylko kawa. Nie bede wydziwiac ze strojami..
Ja:Pamietasz jak mowilam , ze on cie juz na pewno nie pamieta i wo ogole?
Jas: No tak..
Ja:A on sam cie zaprosil i cie pamieta wiec teraz niech zobaczy co stracil.-Zaczelam bawic sie w wizazystke , fryzjerke i wszystko naraz. Ale musze powiedziec , ze odwalilam kawal dobrej roboty.Jas ubrala sie tak. Wlosy rozpuscilam i zrobilam jej lekkie loki. Pomalowalam oczy lekko linerem i nalozylam na policzki troche rozu.
Jas: No i jak??
Ja: Powali go na kolana.
Jas : Haha, to sie ciesze. Tylko zeby mi tam nie zemdlal, bo wiesz taka seksbomba to mu sie pewnie na co dzien nie trafia.
Zaczelysmy sie smiac
Ja:Masz racje . Ok, to spadaj juz bo 16:00 dochodzi.
Jas: Dobra downie i zycz mi szczescia w odnawianiu relacji damsko meskich.
-Wybuchlam smiechem i pozegnalam sie z Jas.

                                                                                            
NO I MAMY 2
SORRY ZA BRAK ZNAKOW :D















1 komentarz: